(…) Tysiąc wypitych razem kaw, głupi myślałem, że cię znam… Moją dzisiejszą inspiracją są słowa z utworu „Syreny” Artura Rojka. Zadaję sobie bowiem pytanie, czy jest możliwe poznanie drugiego człowieka tak, by wiedzieć o nim wszystko i móc przewidzieć jego zachowania. Być może jest to spowodowane moimi ostatnio przeprowadzonymi rozmowami z bliskimi osobami, być może również wrażeniem pod jakim wciąż pozostaję po obejrzeniu serialu „On nowa” ( ang. The Undoing). Jest to miniprodukcja HBO. Znana nowojorska psychoterapeutka Grace Fraser (Nicole Kidman) prowadzi dostatnie, poukładane życie u boku męża Jonathana (Hugh Grant) i dwunastoletniego syna Henry’ego. Jonathan jest z kolei cenionym pediatrą onkologicznym. I pewnego dnia Jonathan znika. Od tego momentu tak naprawdę zaczyna się ten serial. Doskonałe, ambitne dialogi, kunszt aktorski na najwyższym poziomie i do tego to przyjemne napięcie, niepewność, które rosną z każdym kadrem. Jestem dość wymagającym widzem, ale temu serialowi przydzielam miejsce drugie w moim zestawieniu. Na pierwszym niezmiennie od dwóch lat jest „The Affair” z doskonałą kreacją Dominica West’a. Ostatnie miejsce na podium zajmuje „Rodzina Soprano”. „Od nowa” i „The Affair” są do siebie w pewien sposób podobne i opierają się na motywie męskiej zdrady. „Od nowa” jest bardzo dynamiczny i emocje rozgrywają się po prostu na oczach widza, w „The Affair” sceny są długie, w dodatku pokazane z dwóch perspektyw- kobiecej i męskiej, co w mej ocenie czyni tę produkcję unikatową. To po prostu doskonałe kino gwarantujące zacną ucztę dla zmysłów. Ponadto to potężna dawka inspiracji, refleksji, ekscytacji, pożądania i ludzkich charakterów. Szczególnie ten ostatni aspekt jest dla mnie interesujący. Nie mogę zdradzać więcej fabuły, gdyż byłoby to nietaktem względem moich Czytelników, którzy dopiero mają zamiar zafundować sobie tę kinową ucztę. Wróćmy więc do tego, czym jest poznanie kogoś. Kiedy możemy powiedzieć, że kogoś znamy? Ile czasu musimy z kimś spędzić, by uważać, że tę osobę znamy? Na te pytania spróbuję dziś i jutro odpowiedzieć, choć sadzę, że nie będą to odpowiedzi zadowalające, a na pewno nie ostateczne. W psychologii poznanie oznacza między innymi możliwość oglądu czegoś zmysłami lub wykorzystanie do tego celu procesów poznawczych takich jak uwaga, koncentracja, spostrzeganie, czy pamięć. Czy jest tak, że poznanie drugiego człowieka ma coś wspólnego z psychologią poznawczą? Na pierwszy rzut analizy nie za wiele. Jednak im dłużej myślę o psychologii poznawczej takiej, jaką ją pamiętam ze studiów oraz co ciekawszych artykułów naukowych, to już zaczynam mieć wątpliwości. Bo na przykład Profesor Tomasz Maruszewski mówi o subtelnym czarze psychologii poznawczej i dodaje, że ta dyscyplina ma typowo kobiecą naturę. Wynika to przede wszystkim z jej zmienności… Cdn