Dziś odbyłam fascynującą rozmowę z ważną dla mnie osobą. Doznałam podczas niej wielkiego wzruszenia. Przedstawiłam pewną propozycję działań, których jako psycholog chciałabym się podjąć. Wtedy on poddał mój pomysł wnikliwej analizie i stwierdził, iż inicjatywa owszem jest ciekawa, ale za bardzo obciążająca dla mnie. Uznał, że powinnam chronić siebie i dbać o to, by inni nie przekraczali granic mojej prywatności. Ujęły mnie jego słowa, ponieważ odebrałam je nie tylko jako przejaw chęci zadbania o mnie, ale także jako wyraz jego wobec mnie sympatii.