Kto urodził się 26 października?
@ Małgorzata Grygier- Stępień · Tuesday, Dec 1, 2020 · 3 minut(y) czytania

Kto urodził się 26. października

Według horoskopu autorstwa Jana Starży- Dzierżbickiego jestem kobietą poważną i głęboką, wywierającą wpływ na swe otoczenie. Lubię studiować prawdy głębokie i łatwo mogę obejść się bez towarzystwa innych. Sprawy życiowe widzę z odpowiedniej perspektywy i każde wydarzenie, jak i każdego człowieka oceniam wedle jego prawdziwej wartości. Okresy aktywności zmieniają się u mnie z okresami bierności. Tak długo zostaję z kimś w przyjaźni, jak długo go potrzebuję. Potrafię odbić swe piętno na otoczeniu, a nie raz i na społeczeństwie. Moja postać nakazuje szacunek. W młodości przeżywałam okresy niepokoju i zmian rozlicznych, jednak po 30 roku życia następuje zmiana na lepsze. Mój stan materialny poprawia się głównie dzięki małżeństwu, które zazwyczaj bywa pomyślne. Co mi grozi? Strata osoby kochanej i to nieraz w młodości. Stosunki z krewnymi układają się często niepomyślnie. Do czego powinnam dążyć? Przede wszystkim pamiętać, że wierny przyjaciel więcej jest wart aniżeli setki pochlebców. Analizując codziennie swe życie wewnętrzne, łatwiej zdam sobie sprawę ze swych słabości i podświadomych tendencyj swej natury.

Opis pochodzi z reprintu książki Jana Starży – Dzierżbickiego "Pod jaką gwiazdą urodziłeś się – horoskopy na każdy dzień roku", Warszawa 1938 r.

Jaka jestem jako kobietą?

Jestem osobą zdecydowaną, wiem czego chcę i staram się swoje potrzeby szybko zrealizować. Zazwyczaj mi się to udaje, ponieważ jestem świetnie zorganizowana i skupiona na celu. Konsekwentnie pnę się po szczeblach kariery, ale praca nie przeszkadza mi w tym, by być świetną panią domu, dobrą matką i partnerką. Trzeba dodać, że zazwyczaj partnerką lojalną. Niby pozbawiona jestem romantyczności, ale tu muszę ostro zaprotestować, ponieważ potrafię obdarzyć mężczyznę namiętną miłością. Głębokie uczucie do partnera zaprawione jest jednak dużą dawką zaborczości i z tym w pełni się zgadzam. Przy moim temperamencie sceny zazdrości nie należą do rzadkości. Może być tak, że wybuch nastąpi nawet bez wyraźnego ku temu powodu. Piszą, iż kobieta w tym dniu urodzona najlepiej będzie się czuła w związku z solidnym Koziorożcem, emocjonalnym Rakiem, silnym Bykiem lub… innym Skorpionem, ale tylko pod warunkiem, że wyjdą bez szwanku z pierwszych burzliwych lat związku. Jako nastolatka miałam chłopaka, który był Skorpionem. Dogadywaliśmy się wtedy doskonale, ale nie uważałam tego młodego mężczyzny za odpowiedniego kandydata na resztę życia. W moim przypadku idealnie wręcz sprawdza się Byk… Jestem kobietą zdecydowaną, pewną siebie i takich też mężczyzn sobie cenię, choć mój mąż akurat nie ma w zwyczaju zbyt afiszować się ze swoją przebojowością. Lubię flirtować, jednak wyłącznie z tymi, którzy imponują mi intelektem, są intrygujący, nieco tajemniczy i pełni życiowej pasji. Zainteresowanie mężczyzn moją osobą sprawia mi przyjemność, ale mam jasno wyznaczoną granicę, której nie przekraczam. Uważam, że wiele uroku mają mężczyźni, którzy nie od razu pokazują, że im zależy. Lubię intensywne przygody, które są dla mnie czymś naturalnym, czego absolutnie się nie wstydzę. Jednak równie dobrze mogę spędzać czas z Ukochanym, grając w gry planszowe i pijąc czerwone wino, i też jestem uszczęśliwiona. Spotkałam równie uwodzicielskiego mężczyznę i oboje możemy przeżywać niekończące się fale rozkoszy. Mam odwagę i jestem bezpośrednia, co sprawia, że głośno mówię o swoich fantazjach, i mogę być inicjatorką wprowadzania do sypialni urozmaiceń, choć równie mocno cenię sobie romantyczny, klasyczny seks. Mam spore wymagania wobec partnera, dlatego, gdy coś idzie nie tak, mąż szybko to zauważa. Potrafię zaspokoić partnera i jest to dla mnie nawet ważniejsze niż własna satysfakcja.

MGSPsycholog.pl

Social Media