Czy jest możliwe pełne poznanie drugiego człowieka? Część druga
@ Małgorzata Grygier- Stępień · Thursday, Dec 3, 2020 · 3 minut(y) czytania

Od psychologii poznawczej do społecznej jeden krok, więc teraz pokażę drugą perspektywę omawianego zagadnienia. Kiedy więc zakładaliśmy, że ktoś ma takie lub inne cechy charakteru, a on nagle prezentuje inne zachowanie, pojawia się w nas tak zwany „dysonans poznawczy”. Jest to dość nieprzyjemne uczucie, stan napięcia, kiedy to posiadamy jednocześnie dwa elementy poznawcze, które są sprzeczne ze sobą. Spróbuję wytłumaczyć to na przykładzie. Wyobraźmy sobie swojego szefa. Uważamy o nim, iż jest człowiekiem sprawiedliwym i zawsze stara się oceniać ludzi wedle ich prawdziwej wartości. I nagle, pewnego dnia nasz szef wyróżnia kogoś, o kim wiemy, że na to nie zasługuje. Mało tego, sam przełożony nie krył wcześniej swojej dezaprobaty dla zachowań, które teraz premiuje. Pojawiają się w nas tak zwane mieszane uczucia i właśnie owa sprzeczność może być nazwana dysonansem poznawczym. Jakie to emocje są ze sobą w konflikcie w tej konkretnej sytuacji? Zapewne rozczarowanie miesza się z wcześniejszym uznaniem dla sprawiedliwości szefa. Możemy wtedy wytłumaczyć sobie to na kilka sposobów. Po pierwsze, być może nasz przełożony nie ma wiedzy na temat ostatnich poczynań pracownika, być może też dla niego zachowania, które my oceniamy jako niezasługujące na uznanie, są akceptowalne. Jedno jest pewne. W następnym kontakcie nasze postrzeganie szefa ulegnie zmianie. Zależnie od indywidulanych różnic osobowościowych, każdy z nas będzie miał inne zdanie o tej sytuacji i jej bohaterach. Osoby skrajnie przestrzegające wyznaczonych zasad, wrażliwe nawet na subtelne zmiany w zachowaniu innych, mogą uznać postępowanie szefa za niedopuszczalne. Ich osąd będzie tym surowszy, im bardziej przywykli do powtarzalnych sekwencji zachowań w pracy oraz im bardziej liczyli na to, że to im przypadnie w udziale nagroda. Dla innych, nieco mniej kategorycznych, postępowanie szefa to po prostu niesprawiedliwość, ale do wybaczenia. Z pewnością znajdą się także ludzie, którzy uznają opisaną sytuację za klasyczny przejaw nierównego traktowania i po „naradach” z innymi rozgoryczonymi osobami, wrócą do swych rutynowych zajęć. Jest też grupa osób, która pominie tę sytuację wymownym milczeniem i „obrazi się” na szefa. Tak, czy inaczej dysonans poznawczy powstanie. W przypadku, kiedy poczucie niesprawiedliwości podyktowane jest tym, iż to my liczyliśmy na uznanie szefa, musimy sobie jakoś poradzić z nadszarpniętym poczuciem własnej wartości. Możemy tu mówić o „kompensacji” oraz o „autoafirmacji”. Kompensacja to nic innego jak wynagrodzenie sobie strat w jednej dziedzinie, sukcesem w innej. I tak na przykład możemy nagrodzić się sami i po prostu sprawić sobie niespodziankę. Podobnie rzecz ma się z „autoafirmacją”. Tutaj możemy zlikwidować nieprzyjemne uczucia związane z dysonansem poznawczym poprzez potwierdzenie swoich kompetencji w dziedzinie, w której odnosimy sukcesy. Możemy więc wytłumaczyć sobie, że pomimo tego, iż szef nas nie docenił, jesteśmy dobrzy w innych dziedzinach. Kobiety mogą uciec się do atrybutów zewnętrznych i potwierdzić swoją wartość poprzez porównanie się z osobą wyróżnioną. Jeśli uznają, że ich atrakcyjność jest wyższa, mają zagwarantowany powrót dobrego samopoczucia. Mężczyźni z kolei mogą zapewnić sobie homeostazę poprzez porównanie swoich osiągnięć w dziedzinie finansów, sportu, popularności w grupie itd. Mogą więc pomyśleć: „nie dostałem premii, ale jestem od niego zdecydowanie bardziej wysportowany, no i zarabiam więcej”.

W kontekście poznawania nowych osób ciekawy wydaje się „efekt pierwszeństwa”. Polega on na tym, że nasze pierwsze wrażenie na temat innej osoby wpływa na to, że późniejsze zachowania interpretujemy w sposób zgodny z tym pierwszym wrażeniem. Pewnie niespecjalnie nas to dziwi. Mówimy przecież, że „nie da się zrobić drugiego pierwszego wrażenia” itd. Być może to by tłumaczyło chociaż po części zauroczenie drugą osobą. Niestety im głębsza idealizacja, tym potem boleśniejsza dewaluacja. I to dla obu stron. Cdn

MGSPsycholog.pl

Social Media